Tuszetia-gruzja-baszta

Gruzja a konflikt na Krymie

27.03.2014

Krzysztof Nodar Ciemnołoński

Prowadzona przez Rosję polityka w ostatnich tygodniach znowu stała się głównym tematem dyskusji na polu międzynarodowym. W 2008 roku obserwowaliśmy poczynania Kremla w stosunku do krajów Kaukazu. Dziś analogiczny problem dotyka Ukrainy.

W 1991 roku Związek Radziecki przestał istnieć. Poszczególne republiki otrzymały wówczas autonomię, jednak niepodległa Gruzja wciąż boryka się z problemami, jakich nastręcza sąsiedztwo nieustępliwej Rosji. Prezydent Władimir Putin nie cofa się przed szantażem, a jego główne argumenty to struktura rynków zbytu kaukaskich towarów oraz dostęp do surowców energetycznych, których Gruzja nie posiada.

Z tego też powodu tak ważny dla Rosji jest Krym. Znajdują się tam złoża gazu ziemnego, których rozległość szacuje się na około 10 miliardów metrów sześciennych. Półwysep stanowi również doskonałą bazę wypadową dla wojska, a także przynoszący duże zyski punkt turystyczny. W 1954 roku Nikita Chruszczow przekazał go Ukrainie jako dar z okazji rocznicy podpisania ugody w Perejasławiu. Na jej mocy Ukraina stała się zależna od Rosji i nic nie wskazywało na to, że stan ten kiedykolwiek ulegnie zmianie. Jednak w 1991 roku państwa Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich odzyskały niepodległość, a Półwysep Krymski pozostał w granicach nowo wyzwolonego kraju. Władze rosyjskie nigdy nie pogodziły się z tą stratą, czego efektem jest współcześnie rozgrywający się konflikt.

Z perspektywy gruzińskiej relacja z Rosją jest stonowana. Obecny rząd kontynuuje politykę byłego premiera Bidziny Iwaniszwilego, którego działania w znacznej mierze dotyczyły poprawy kontaktów. Należy wspomnieć, że Gruzja otworzyła granicę dla Rosjan i mogą oni je swobodnie przekraczać. Ma to oczywiście ogromny wpływ na gospodarkę. Szacuje się, że rocznie może Gruzję odwiedzić ponad 5 mln rosyjskich turystów.

Bacznie obserwujemy to co dzieje się obecnie na Ukrainie i w Rosji, śledzimy doniesienia ukraińskich, polskich i gruzińskich mediów. Konflikt na Krymie nie ma wpływu na to, co dzieje się w Gruzji. U nas jest spokojnie i bezpiecznie i nie ma powodów by obawiać się, że coś się zmieni.

Odkryj więcej ciekawych miejsc!

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024 Tamada Tour

Realizacja: Codenest