Wycieczka do Iranu? Chyba nic tak nie dzieli pasjonatów wojaży jak pomysł odwiedzenia tego bliskowschodniego kraju.
Dla jednych Iran to perła Orientu, miejsce niesamowicie gościnne, przyjazne, oszałamiające zabytkami wiekowej perskiej kultury, pieszczące uszy językiem poetów, a podniebienia – lokalnymi smakołykami. Drudzy dostrzegają tu jedynie obyczajowe zacofanie, muzułmański fanatyzm, zagrożenie dla światowego pokoju. Jaki naprawdę jest więc ów tajemniczy, owiany stereotypami Iran?
Odpowiedź na powyższe pytanie wcale nie jest jednoznaczna. Bo Iran nosi maskę. Na zewnątrz widać głównie to, co szokuje zachodnią opinię publiczną i każe się mieć na baczności. Rządy wielu państw i media nie od dziś konstruują obrazek Iranu jako jednego z liderów „osi zła” – „państwa zbójeckiego”, dążącego do wyprodukowania broni masowego rażenia i wspierającego międzynarodowy terroryzm. Politycznie są to rzecz jasna sprawy niebłahe, nakazujące utrzymanie bezpiecznego dystansu.
Codzienność w Iranie jest jednak daleka od tego, co zobaczymy w wieczornych wiadomościach. Życie biegnie tutaj podobnie jak gdziekolwiek indziej – z tą tylko różnicą, że Iran jest krajem muzułmańskim (dominuje odłam szyicki).
