Niektórzy twierdzą, że Gruzja już się przejadła, że każdy tu był i widział wszystko, co ten kraj ma do zaoferowania. Błąd! Jeżeli masz dość masowej turystyki i wciąż ciągnie cię na Kaukaz, wybierz się na prawdziwie dziką wyprawę szlakiem gruzińskich wertepów!
Wystarczy zjechać z głównej drogi i odkryjesz fenomenalne krajobrazy z dala od cywilizacji, przyspieszające puls trasy przez bezkresy wzgórz i dolin, intrygujące kultury i zabytki, zupełnie inne smaki życia i fascynujące historie lokalnych mieszkańców. No dobrze, ale jak właściwie odnaleźć te ciekawe gruzińskie bezdroża i nie zabłądzić? Pomysłów jest wiele, a jeden z nich ma swój początek w Kutaisi.
Jeep tour po gruzińskich bezdrożach – pomysł na wyprawę
Z Kutaisi można przejechać do Mestii, stolicy regionu Swanetii, i wyruszyć jeepami na eskapadę nad jezioro Koruldi lub pod wyciąg narciarski Hacwali. Stąd świetnie widać Uszbę (4700 m n.p.m.), najniebezpieczniejszy szczyt Kaukazu, i Góry Swaneckie ze szczytem Lahili (4008 m n.p.m.).
Będąc w Swanetii, wręcz trzeba zajrzeć do Uszguli – zespołu pięciu wysokogórskich wiosek pod patronatem UNESCO, które niegdyś uchodziły za najwyżej położone w Europie. W poszczególnych osadach można obejrzeć XII-wieczne baszty, tradycyjne domostwo machubi (w środku zabytkowe sprzęty codziennego użytku, ikony i piękne, rzeźbione drzwi z XI w.), muzeum etnograficzne, cerkwie i galerię sztuki żywej legendy Uszguli – Fridona Nizharadze. Po krótkim spotkaniu z namiastką cywilizacji idealnym planem jest wyprawa 4×4 pod lodowiec Uszby i przez przełęcz Zagaro (2623 m n.p.m.).
Dokąd dalej? Po noclegu w Uszguli można zawrócić do Mestii, zaliczyć muzeum etnograficzne i ruszyć do Batumi, by poleniuchować nad Morzem Czarnym i zobaczyć tutejszy ogród botaniczny. Batumi ze swoją turystyczną otoczką nijak nie przystaje do globtroterskiej wyprawy, dlatego w poszukiwaniu prawdziwych przygód najlepiej udać się do regionów Adżarii i Samcche-Dżawachetii.
Po obejrzeniu zrekonstruowanej twierdzy Rabati obok miasta Achalciche pojawia się wyborna okazja do pełnego wrażeń offroadu po rozległych płaskowyżach wokół kanionu rzeki Mtkwari. Chociaż po drodze nie ma praktycznie żadnych osad ludzkich, wzdłuż rzeki znajdziemy ciekawe zabytki: klasztor Sapara, prehistoryczną twierdzę Saro z epoki brązu, zamek Chertwisi i ruiny miasta twierdzy Tmogwi z X w. Na tym dzikim pustkowiu odkryjemy też parę innych miejsc, których historia wciąż jest niejasna i niesamowicie pobudza wyobraźnię.
60-kilometrowa trasa na miarę Indiany Jonesa prowadzi dalej do skalnego miasta Wardzia, a następnie w stronę Małego Kaukazu, nad jezioro Tabackuri (1700 m n.p.m.) i na przełęcz Cchrackaro (2450 m n.p.m.).
Rajd jeepami pośród żywiołów majestatycznej przyrody można zakończyć w Bordżomi – otoczone zielenią źródła mineralne pozwalają odetchnąć po wyprawie i… zaplanować kolejną. Zanim to jednak nastąpi, sprawdź szczegóły trasy na 8-dniowy Jeep Tour Gruzińskie Bezdroża i ruszaj w drogę!