Wycieczka do Indii to dla wielu osób spełnienie marzeń o orientalnej wyprawie. Kraina Maharadżów kusi mistyczną aurą, kulturową różnorodnością, egzotyczną przyrodą i słynnymi zabytkami. Fascynuje kulinarnym bogactwem i osiągnięciami cywilizacyjnymi. Zdumiewa też kontrastami lokalnego życia, które niekiedy całkowicie zmieniają nasze postrzeganie świata.
Miejsc, które warto odwiedzić podczas wycieczki do Indii, są dziesiątki. Mając tylko kilkunastodniowe wakacje, trzeba więc sprytnie wybrać najciekawsze atrakcje, aby doświadczyć tej magicznej krainy w pełnej krasie.
Wycieczka do Indii po kultowe zabytki religijne
Indie kojarzą się przede wszystkim ze słynnym mauzoleum Tadż Mahal w Agrze. W trakcie wycieczki do Indii świątynię miłości, stanowiącą jeden z siedmiu nowych cudów świata, trzeba zobaczyć wręcz koniecznie! Tadż Mahal to nie tylko najsłynniejszy zabytek Indii pod patronatem UNESCO, lecz także szczytowe osiągnięcie architektoniczne dynastii Wielkich Mogołów, owiane poruszającą opowieścią o miłości władcy Szahdżahana dla ukochanej, przedwcześnie zmarłej żony Mumtaz Mahal.
Idąc tropem Tadż Mahal, w stolicy Indii, New Delhi, trafimy do mauzoleum Humajuna, którego architektura stanowiła inspirację do budowy grobowca w Agrze. Mauzoleum Humajuna powstało kilkadziesiąt lat wcześniej, w 1572 r., i również znajduje się na liście UNESCO – jako pierwsze w Indiach mauzoleum ogrodowe, pierwszy budynek, w którym zastosowano podwójną kopułę, i pierwszy wykorzystujący na tak szeroką skalę czerwony piaskowiec.
W New Delhi warto wybrać się też do Akshardam – wybudowanej w 2005 r. największej świątyni hinduistycznej na świecie. Budynek z różowego piaskowca z Radżastanu i włoskiego marmuru z Carrary rzeczywiście imponuje rozmiarami, a także piękną architekturą w stylu Maharishi Vastu i bogactwem zdobień, na które składają się płaskorzeźby m.in. aż 20 000 bóstw murti i mnichów sadhu oraz 148 naturalnej wielkości słoni. W świątyni znajdziemy też nowoczesne ekspozycje, które ukazują 10 000 lat lokalnej historii – od życia codziennego po rozwój nauki, sztuki i literatury.
Ciekawostką stolicy jest także modernistyczna Świątynia Lotosu, zaprojektowana przez Fariborza Sahba zgodnie z ideą bahaizmu, czyli religii jednoczącej ludzi niezależnie od wiary i pochodzenia. Architektura budynku przypomina lotos – narodowy kwiat Indii, symbolizujący czystość, doskonałość i subtelne piękno. Wnętrze jest celowo pozbawione jakichkolwiek ozdób i symboli religijnych, nie ma tu także kapłanów i nie odprawia się żadnych ceremoniałów.
Zupełnie inne wrażenia czekają w Waranasi na północy Indii. Przez miasto przepływa Ganges, święta rzeka hinduistów i buddystów, w której wierni dokonują rytualnego obmycia ciała (pudźa). Na ghatach, czyli nadbrzeżnych schodach, można spotkać licznych braminów – medytujących kapłanów w pomarańczowych szatach. Wielu jest tu również ubogich, a widok wychudzonych ciał i dłoni stale wyciągniętych po jałmużnę już na zawsze zapisuje się w pamięci. Podobnego poruszenia można doświadczyć na ghatach Manikarnika, jednych z najstarszych i najsłynniejszych schodów w mieście, gdzie praktykuje się tradycyjne hinduskie ciałopalenie zmarłych.
Rejs po Gangesie i spacer w pobliżu rzeki są szczególnym przeżyciem. W Waranasi łatwo o zróżnicowane widoki, piękne i zatrważające, i tak samo mieszane uczucia, których podczas wycieczki do Indii nie może zabraknąć. Te kontrasty, niekiedy szokujące, sprawiają, że nasz odbiór świata już nigdy nie będzie taki sam.
Wycieczka do Indii po… odrobinę miłości
Jechać na wycieczkę do Indii, kraju sztuki miłosnej, i nie zwiedzić słynnej świątyni Kamasutry byłoby wręcz grzechem! Świątyń – ozdobionych rzeźbiarskim przedstawieniem tantrycznych, mniej i bardziej wyuzdanych praktyk seksualnych – było zresztą w Khajuraho dużo więcej. Do dzisiejszych czasów z 85 obiektów przetrwało zaledwie 25, lecz i ta namiastka wspaniale ukazuje symboliczny mariaż sztuki erotycznej z sakralną architekturą hinduistyczno-dżinistyczną z przełomu X i XI w. Zamiast okrywać się rumieńcem wstydu, warto mieć tu oczy i uszy szeroko otwarte, bo świątynie Kamasutry to nie tylko kawał genialnej architektury, ale też lokalne legendy o… boskim pochodzeniu seksu w indyjskim wydaniu.
Wycieczka do Indii po niepozorne skarby historii
Jak to się stało, że Kraina Maharadżów zwycięsko przetrwała tysiąclecia historii i nie poddała się najeźdźcom – takie pytanie pewnie nie raz przyjdzie nam do głowy podczas wycieczki do Indii. Odpowiedź na nie znajdziemy w tutejszych zabytkach fortyfikacyjnych, które zostały bardzo sprytnie zaprojektowane. Z zewnątrz prezentują się one bardzo skromnie, co miało sugerować wrogowi, że forteca nie kryje żadnych kosztowności i nie ma sensu jej napadać. Tymczasem w środku, daleko za masywnymi murami obronnymi, budowle te, takie jak Czerwony Fort w Agrze czy Fort Amber w Radżastanie, kryją prawdziwie majestatyczne bogactwo: pięknie zdobione świątynie i pałace możnowładców, egzotyczne ogrody z fontannami, wytworne sale audiencyjne, a nawet urokliwe… domy schadzek.
Zabytki te wiele powiedzą nam także o obyczajowości Hindusów, którzy – podobnie jak słynne forty – są skromni z zewnątrz, w ubiorze i zachowaniu, lecz w sercach i umysłach kryją oszałamiające bogactwo twórcze, intelektualne i duchowe.
